17 lis 2016

Ludzie przenoszą swoje emocje do świata urojonego ;)

Drodzy ludzie,

znowu wsiadłem do Pendolino pędzącego do Warszawy. Tym razem nie kotłuje mi się w żołądku, bo jadę z kolegą, który pilnuje terminów z biletu. Ciekawa sytuacja nastąpiła...

13 lis 2016

Ponad miesiąc po konferencji...

Witajcie!

Jest niedziela, 13 listopada 2016. Godzina 12.41, za oknem słońce na prawie bezchmurnym niebie, a temperatura to przyjemne +4 stopnie mimo, że na ziemi zalega stwardniały śnieg. Siedzę w pracy i mam przerwę, podczas której z niewiadomych mi powodów postanowiłem coś napisać na swoim blogu, na którym ostatnio pisałem sporo ponad miesiąc temu, przez co nagromadziło mi się kilkadziesiąt nieodpisanych maili z pytaniami od Was dlaczego zacząłem olewać społeczność moich czytelników?

Więc odpowiadam:

Nie zacząłem olewać. Po prostu zamknąłem się w sobie. Powody bardzo obiektywne i mocne zarazem. Ostatnim ważnym wydarzeniem w moim życiu była konferencja poświęcona ASom, na której byłem prelegentem. Konferencja bardzo udana, dostałem na niej (i po niej) wiele ciepłych słów. Niosła dla mnie ogromną wartość. Chyba w życiu nie byłem na żadnej konferencji tak merytorycznej i tak fantastycznie zorganizowanej. A sporo ich przeżyłem. Dowiedziałem się mnóstwa rzeczy o swoim dziecku, o Was i Waszych problemach. Utwierdziłem się w przekonaniu, że moja wiedza jest pozytywnie odbierana i pewny swoich racji, a także z pokorą wobec tysięcy przypadków ZA, ruszyłem w świat krzewić wiedzę o ZA i autyźmie, co wychodzi mi całkiem nieźle.