24 mar 2019

Czy (i jak) informować szkołę o zespole Aspergera?

Dylemat wielu rodziców:

Dziecko idzie do szkoły. Pojawia się grad pytań i gonitwa myśli: powiedzieć o problemach? Pokazać opinię? Starać się o orzeczenie o niepełnosprawności? A może zaszkodzę swojemu dziecku? Może będzie szykanowane przez kogoś? W końcu osoby niepełnosprawne nie mają zbyt łatwo w naszym kraju. Czy będzie miał kolegów? A może szkoła nie zgodzi się na przyjęcie takiego dziecka?

Zapraszam do wysłuchania:
 
Podsumowanie:

Najczęściej spotykamy trzy scenariusze, które najczęściej się pojawiają, gdy rodzic chce rozwiązać powyższy dylemat:


  1. Nie mówimy, że dziecko stwarza problemy, nie mówimy, że ma opinię o zespole Aspergera
  2. Mówimy o tym, że dziecko ma zespół Aspergera - przekazujemy szkole opinię o ZA i orzeczenie o niepełnosprawności
  3. Mówimy o tym, że dziecko ma zespół Aspergera - przekazujemy szkole opinię o ZA, ale nie wyrabiamy dziecku orzeczenia o niepełnosprawności.

Co zrobić?

Po pierwsze - odrzucamy rozwiązanie nr 1. Nie poinformowanie szkoły o stanie faktycznym jest poważnym błędem i działaniem na szkodę dziecku. Zostawiamy nauczycieli samych z dzieckiem, ale zostawiamy również dziecko same z nauczycielami, którzy nie mają pojęcia z kim mają do czynienia. A wiedza o aspergerze jest dla nauczyciela cenna. Nawet, jeśli szkoła nie jest wyjątkowo mocno przystosowana dla dzieci w spektrum autyzmy, to sama informacja i wgląd w opinię mogą okazać się bardzo cennymi wskazówkami dla nauczycieli - jak się odnosić do dziecka, jak z nim rozmawiać, kiedy i co odpuszczać.

Wady: nikt nic nie wie
Zalety: święty spokój rodziców przez kilka dni

Pozostają nam pozostałe dwa rozwiązania. Każde z nich ma swoje wady i zalety, każde z nich należy rozważyć. A zatem:

Rozwiązanie nr 2: Stosujemy wtedy, kiedy dziecko nie jest gotowe społecznie do szkoły powszechnej, kiedy znacznie pilniejsze od równości w klasie, jest dla niego np. obecność nauczyciela wspomagającego, złagodzonego systemu ocen czy dodatkowych zajęć z psychologiem. Również wtedy, kiedy dziecko nie jest w stanie

Wady: dziecko może być bardziej narażone na możliwość wykluczenia, alienacji, poczucie wyobcowania i brak akceptacji ze strony rówieśników (bardzo wiele zależy od szkoły - m.in. podejścia nauczycieli).

Zalety: dziecko ma więcej czasu, aby zrozumieć przedmioty, ma szanse na lepsze oceny, dodatkowego nauczyciela, który tłumaczy dodatkowo materiał z różnych przedmiotów, zmniejszamy prawdopodobieństwo uzyskania promocji do następnej klasy.

Rozwiązanie nr 3: Stosujemy wtedy, gdy stwierdzamy (sami lub ze specjalistą), że nasze dziecko pomimo Aspergera ma szansę sobie poradzić w szkole powszechnej. Nawet gdyby dziecko miało otrzymywać średnie oceny (trójki), to warto rozważyć posłanie dziecka do szkoły bez orzeczenia o niepełnosprawności, niż na siłę szukać dla niego pomocy w postaci orzeczenia o niepełnosprawności.

Wady: dziecko może mieć niższe oceny, niż z rozwiązania nr 2, możliwe, że rodzice więcej pracy włożą w edukację dziecka, tłumaczenie przedmiotów, odrabianie z nim lekcji.

Zalety: zwiększamy prawdopodobieństwo na częstsze kontakty z rówieśnikami, poczucie sprawiedliwości nie tylko naszego dziecka, ale i rówieśników w klasie, co może przełożyć się na wzmocnienie więzi między nimi.

A teraz czas na materiał filmowy:





8 komentarzy:

  1. Dzień dobry. Jak się można z Panem skomunikować prywatnie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak rodzice mogą pracprac w domu z takim dzieckiem aby mu pomóc?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzień dobry, czy mówiąc o orzeczeniu o niepełnosprawności nie miał Pan na myśli orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja żałuję że podałam do szkoły opinię z poradni i że syn ma Aspergera. Połowa psychologów nic nie widziała w pierwszych kontaktach z synem. Wolałabym mieć opinię że jest niegrzeczny bo uczy się dobrze tylko w relacjach z innymi dziećmi ma problem bo wiecznie wszystkich poucza, nawet nauczycielkę. Chciałabym mu dać siłę i pewność siebie, bo w szkole bardzo mu przez to spadła samoocena i często czuje się gorszym i zaczyna się wycofywać. Jak będzie starszy na pewno będzie miał żal że ma tą diagnozę. Bo w zwykłej poradni stwierdzili tylko że jest rozpieszczony i nadpobudliwy. Mogłam pozostać tylko przy tym. A tak to już rozchodzi się informacja w koło, przecieki. Rzadko można trafić na nauczyciela zaufanego i dyskretnego. Mało jest ludzi tolerancyjnych i rodziców którzy uczą swoje dzieci tolerancji i akceptacji. Bardzo boli mnie jako rodzica widok dziecka kiedy jest odrzucane przez inne dzieci nawet na oczach dorosłych. Brak ich reakcji. Wydaje im się że jak ich dziecko odtrąca innych to w życiu dorosłym będą silne i niezależne. Brak reakcji. A ja czuję się bezsilna widząc to z boku.

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja mam dylemat.. Syn 9lat idzie do 3 klasy, w obecnej szkole nie radził sobie mimo że to szkoła integracyjna co dozachowania nigdy nie było uwag ale mimo wysokiej inteligencji oceny słabe w dodatku bardzo słaby pedagog z wychowawczyni która niejednokrotnie ośmiesza dzieci na forum i m. In. Mojego syna. Diagnozę aspergera dostał teraz w lipcu, szkoła jest głupia i chodzić tam nie chce.
    Mamy jedną szkole typowo dla dzieci ze spektrum i nam i młodemu się podoba ale klasa jest 3osobowa, boję się że dla dziecka tak fajnie funkcjonującego społecznie tak małe grono i to tylko dzieci ze spektrum nie będzie odpowiednie .. Szukać innej szkoły i liczyć ze Pani wychowawczyni będzie lepsza??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój syn do tak małej klasy uczęszczał przez jeden semestr, było to najlepsze co mogło Jego i Nas spotkać (razem z Nim w klasie było 4 uczniów). Wreszcie nauczyciele mieli odpowiednio dużo czasu dla każdego ucznia, syn się wyciszyl, był mniej nerwowy, chętniej chodził do szkoly co zaowocowało dobrym zachowaniem na świadectwie, średnią ocen 4.73 oraz ZEREM uwag przez cały semestr, gdzie wcześniej mogłam o tym tylko pomarzyć (bywało wcześniej że dostawał 8 uwag w ciągu 5 dni oraz odbierałam kilka telefonow tygodniowo że sobie z synem nie radzą) także warto przemyśleć.

      Usuń
  6. Kiedy znalazłem dr Padmana, desperacko potrzebowałem przywrócić mojego byłego kochanka. Zostawił mnie dla innej kobiety. Stało się to tak szybko i nie miałem nic do powiedzenia w tej sytuacji. Po prostu rzucił mnie po 2 latach bez wyjaśnienia. Kontaktuję się z dr. Padmanem przez jego stronę internetową, a on rzucił zaklęcie miłosne, aby pomóc nam wrócić. Krótko po tym, jak rzucił zaklęcie, mój chłopak zaczął pisać do mnie SMS-y i poczuł się okropnie z powodu tego, przez co mnie przedłożył. Powiedział, że jestem najważniejszą osobą w jego życiu i teraz o tym wie. Odkąd Dr. Padman mi pomógł, mój partner jest bardzo stabilny, wierny i bliższy mnie niż wcześniej. Bardzo polecam dr Padmana każdemu, kto potrzebuje pomocy. padmanlovespell@yahoo.com m. {padmanlovespell@yahoo.com m} zadzwoń do Whatspp: +1 949 229 3867.

    OdpowiedzUsuń
  7. A mojego syna ( już wiem) nie przyjęli do liceum społecznego z tego powodu, chociaż na stronie napisali że dzieci z orzeczeniem też przyjmują. Na świadectwie ma jedną 4 reszta 5 i 6 Przyjęli za to takich z 3 bo po co będą sobie stwarzali kłopoty. W tym roku mają z czego przebierać więc nie będą sobie nim zawracać dupy ! Moja rada: Niczego nie pokazywać ! NIGDY !!!

    OdpowiedzUsuń